Grisaia: Phantom Trigger Vol. 4 (Switch) - recenzja

Grisaia: Phantom Trigger Vol. 4 (Kujirase, Sakurako Christina)

Każdy kolejny epizod o przygodach nieustraszonych dziewcząt z Akademii Mihama zwykle dedykowany jest jednej z bohaterek i skupia się wokół jej historii. Dzięki takiemu zabiegowi lepiej poznajemy daną postać. Nie inaczej jest w czwartym odcinku serii Phantom Trigger. Christina, która wydaje się być najbardziej zrównoważoną i opanowaną osobą z całej ekipy odsłania swoją mroczną przeszłość.

Specjalistka od materiałów wybuchowych i spec od komputerów. Świetnie radzi sobie w zbieraniu informacji, dlatego rzadko mieliśmy okazje zobaczyć ją w bezpośrednich starciach – być może dlatego, że nie przepada za bronią palną. W Akademii Mihama udziela się we wszystkich typowych pracach domowych. Przygotowuje posiłki dla dziewczyn z oddziału i generalnie jest bardzo towarzyska i opiekuńcza. Ma bardzo dobry kontakt z najmłodszymi uczniami szkoły, o czym możemy przekonać się w jednej ze scenek przedstawionych w grze. Chociaż Chris jest gwiazdą tego epizodu, to poznamy inne interesujące, kluczowe dla fabuły osobistości. Twórcy kontynuują wprowadzanie nowych postaci do serii. Tym razem jest to młodziutka i niezwykle ambitna Taiga Sengoku, która nieźle namiesza w tym odcinku.
 
Grisaia: Phantom Trigger Vol. 4 (Shiori Arisaka, Fukami, Rena, Kujirase, Sakurako Christina)
Zapowiada się niezła wyżerka!
 
Konstrukcja fabuły jest podobna do tego co widzieliśmy już wcześniej. Jeśli spodziewacie się natychmiast wartkiej akcji, to musicie uzbroić się w cierpliwość i przebrnąć przez segmenty slice of life. Obserwowanie rutynowych, codziennych zajęć dziewczyn, które szkolą młodych adeptów, posiada nawet walory edukacyjne. Dzięki kursowi origami prowadzonemu przez Murasaki możemy nauczyć się jak złożyć z papieru profesjonalną gwiazdę ninja! Haruto na przykładzie zarozumiałej i mającej zły dzień Maki podpowie nam co zrobić, aby uniknąć wyprowadzenia z równowagi kobiety – szczególnie o tak wybuchowym charakterze jak ta biuściasta brunetka. Poza tym nie zabraknie scenek wypełnionych humorem, które jak zawsze sprawdzają się jako odskocznia od tych poważniejszych fragmentów gry. 
 
Grisaia: Phantom Trigger Vol. 4 (Aoi, Haruto)
Sceny walki z udziałem Haruto zawsze są mile widziane
 
W odróżnieniu od swoich koleżanek, które wymachują bronią i faszerują terrorystów ołowiem, Chris skupia się bardziej na analizie i przygotowaniu do ataku. Twórcy postanowili uwypuklić bardziej sceny z planowania akcji na zasadzie co by było gdyby... niż ukazaniu bohaterki w samych scenach akcji. Podobało mi się, że w nawiązaniu do retrospekcji, która została przedstawiona na początku gry, zobaczyłem, na co naprawdę stać tę nieśmiałą i łagodną osobę, przez co jeszcze bardziej zostały podkreślone jej cechy charakteru. Pod koniec gry, gdzie dominuje wartka i dynamiczna akcja, swoje pięć minut mają również pozostałe uczennice z klasy A. Tohka i Megumi zabłysną swoimi umiejętnościami snajperskimi i nawet sam Haruto niczym nieustraszony samuraj udowodni, że jego regularne treningi na coś się przydały.
 

Ikoma, MurasakiZ Murasaki nie będziecie się nudzić
 
Uwielbiam serię Phantom Trigger za wysokiej jakości, tryskające żywymi kolorami szczegółowe ilustracje. Czy są to spokojniejsze sceny z życia codziennego, czy też te nafaszerowane akcją z towarzyszącymi im animacjami, wszystko jest tutaj zrobione z wyczuciem i dbałością o każdy najmniejszy detal. Przyjrzyjcie się bliżej okładce i zobaczycie ile się tak naprawdę dzieje na tym dynamicznym obrazku. Ciesząc oko kolejnymi, często zmieniającymi się grafikami miałem wrażenie, że obcowałem z produkcją z górnej półki. Ścieżka dźwiękowa to w większości utwory, które usłyszeliśmy już w poprzednich częściach z kilkoma nowymi kompozycjami. Dynamikę scen walki podkreślają bardzo dobrze dopasowane efekty dźwiękowe. Odgłosy strzałów, wybuchów czy odbezpieczenia broni sprawiły, że czytało mi się to z dużym zaciekawieniem. Japoński voice acting po raz kolejny nie zawodzi. Głosy postaci brzmią naturalnie i są dobrze dobrane. Kwestie wypowiadane przez aktorkę Atsumi Tanezaki użyczającą głosu Murasaki wyróżniają się szczególnie na tym polu - uwielbiam ten podejrzanie spokojny i opanowany ton tej małej ninja. Ciekawi mnie odcinek dedykowany tej postaci i poznanie historii tej tajemniczej skrytobójczyni.
 
Grisaia: Phantom Trigger Vol. 4 (Kujirase, Sakurako Christina)
Chris nie poddaje się łatwo, nawet w beznadziejnej sytuacji
 
Po ukończeniu czwartego epizodu czuje się w pełni usatysfakcjonowany pomimo tego, że ta czytanka do długich nie należy. Ponownie dostaliśmy ciekawą, trzymającą w napięciu opowieść przeplataną humorem i scenkami, w których bliżej poznajemy zwariowaną ekipę z klasy A. Bolesna przeszłość Chris po części wyjaśnia jej postępowanie, dzięki czemu poznajemy tę bohaterkę od środka, w nietypowej sytuacji i motywy, jakimi się kieruje.

Grisaia: Phantom Trigger Vol. 4 (Inohara, Maki)
Maki jest swoim żywiole gdy dosiądzie mechanicznego rumaka

Grisaia: Phantom Trigger Vol. 4 to solidna kontynuacja serii. Jeśli ograliście już poprzednie epizody, to dokładnie wiecie czego się spodziewać i nic Was raczej nie zaskoczy. Produkcja od ekipy Frontwing trzyma wysoki poziom zarówno w kwestii fabuły, dialogów jak i oprawy audio wizualnej. Jest jak dobry serial, w który jak się wciągniecie, to będziecie wypatrywać z niecierpliwością następnego odcinka.
 
Ocena: 8.0
Plusy
  • Solidna, trzymająca w napięciu historia...
  • ...dzięki której poznajemy bliżej Chris i jej przeszłość
  • Wprowadzenie nowych, interesujących postaci do opowiadania
  • Wysokiej jakości, szczegółowe ilustracje
  • Ścieżka dźwiękowa    
  • Hipnotyzujący głos Murasaki
  • Dużo opcji pozwalających na dostosowanie obsługi gry do własnych preferencji
Minusy
  • Krótka
  • Powoli się rozkręca, dwie trzecie gry to typowy wypełniacz slice of life
  • Brak opcji wyborów wpływających na przebieg rozgrywki może stanowić istotny minus dla niektórych graczy 

0 Komentarze

Prześlij komentarz

Dodaj komentarz (0)

Nowsza Starsza