Razion EX (Switch) - recenzja

Razion EX

Małe niemieckie studio NGDEV założone przez dwóch braci nie bez powodu zaskarbiło sobie moją sympatię. Będąc niegdyś posiadaczem kultowego Commodore 64 i później Amigi ogrywałem mnóstwo shmupów i produkcji z gatunku run n’ gun, które były owocem pracy deweloperów zza naszej zachodniej granicy. Cieszy fakt, że wciąż powstają shoot ’em upy inspirowane europejskim stylem, w których retro fani mogą poczuć ten charakterystyczny klimat dominujący w latach dziewięćdziesiątych. Jednym z nich jest Razion EX dostarczający w najlepszej formie wszystko to, z czego słynie gatunek horyzontalnych shmupów.

Podobnie jak recenzowany na Vitę Fast Striker od tej samej ekipy tak i Razion EX nie sili się na eksperymenty z formułą. Bez względu na to, jakie są Wasze umiejętności każdy tutaj znajdzie coś dla siebie, wybierając jeden z trzech poziomów trudności. Do zaliczenia czeka sześć etapów, w których będziemy próbowali przebić się przez bazę obcych, najeżone pułapkami tunele, podwodne jaskinie czy przelatujące ogromne meteoroidy. Masa różnorodnych przeciwników nadlatujących ze wszystkich stron, rzadko kiedy pozwoli nam zdjąć palec ze spustu. Poszczególne lokacje utrzymane są w podobnej stylistyce, ale to nie oznacza, że będziemy narzekać na nudę. Zwieńczeniem każdego poziomu jest walka z potężnym bossem wypluwającym zwykle mnóstwo pocisków w różne strony. Jeden z nich przypomina mi Dobkeratopsa z R-Type. Inspiracji znajdziemy tutaj więcej. Mini boss w trzecim etapie to wypisz wymaluj przerośnięty Terminator.
 
Razion EX (Etap 1 - Boss)
Sprawne manewrowanie pomiędzy ogromnymi rakietami i nadlatującymi zewsząd pociskami to wyzwanie dla każdego pilota kosmicznego myśliwca. 
 
Poza standardową bronią do dyspozycji mamy atak specjalny, który jest tak potężny, że wystrzeliwany promień bez problemu przebija się przez ściany. Można to obrócić na swoją korzyść, a moment, w którym chcemy odpalić potężną wiązkę laserową, jest ważną częścią strategii. W Razion EX nie ulepszamy broni. Pokonani przeciwnicy pozostawiają po sobie jednak żółte kostki, które odpowiednio szybko naładują broń specjalną. Jeśli strzelimy w nie potężnym laserem, ich kolor zmieni się na zielony. Gromadzenie zielonych kostek to dodatkowe punkty, dzięki czemu możemy w rezultacie wykręcić wysokie wyniki. Dodatkowo za pokonanie bossa bez używania broni specjalnej jesteśmy nagradzani premią punktową. Przemyślany i prosty w swoich założeniach system punktacji spełnia swoje zadanie, motywując do bicia własnych rekordów.

Razion EX (Etap 6)
W szóstym poziomie spotkamy znajomych przeciwników, którzy tym razem są bardziej agresywni.

Na początku dysponujemy tylko dwoma kredytami, ale im dłużej będziemy grać, tym więcej z czasem ich zdobędziemy. Maksymalna liczba kredytów do zdobycia to 10 – pozwoli to bez większych problemów ukończyć grę nowicjuszom na najłatwiejszym poziomie trudności. Na standardowym poziomie trudności trzeba już bardziej się skupić, co jest szczególnie odczuwalne podczas walk z bossami. Pojawiają się nowe formy ataków, a na ekranie robi się tak tłoczno od pocisków, że czasami ciężko wyczuć, w którą stronę zrobić unik. Jeśli chcecie sobie przykręcić śrubę, to polecam tryb Maniac, wtedy tak naprawdę zaczyna się prawdziwa zabawa - weterani gatunku powinni być usatysfakcjonowani. Ci najwytrwalsi gracze będą z pewnością chcieli przelecieć przez grę na jednym kredycie, co jest dużym wyzwaniem nawet na standardowym poziomie trudności.
 
Razion EX (Etap 2 i 4)
Raz nad wodą, raz pod wodą.


Razion EX posiada wbudowany bardzo przydatny tryb treningowy. Można ćwiczyć całe etapy lub spróbować sił z pokonanymi dotychczas bossami. Gra zapamiętuje 10 najlepszych wyników odpowiednio dla każdego poziomu trudności. Niestety, zabrakło rankingu online. W kwestii dodatkowych ustawień szału nie ma. Określiłbym bym to jako niezbędny standard. Można nałożyć filtr scanlines i ustawić jego intensywność, zmienić format obrazu czy motyw pojawiający się jako boczna tapeta.
 
Razion EX (Etap 3 - Boss)
Jeden z bossów przypomina mi Dobkeratopsa z R-Type.
 
Żaden zrzut ekranu nie odda tego, jak ta produkcja prezentuje się podczas rozgrywki. Przeciwnicy i elementy środowiska są bardzo płynnie animowani. Rozpoczynając pierwszy poziom, widzimy jak na drugim planie, przelatuje ogromy gwiezdny niszczyciel. Klimat jeszcze bardziej poczujecie, zakładając słuchawki. Europejski charakter gry podkreśla zagrzewająca do boju ścieżka dźwiękowa. Pompujące adrenalinę utwory z gatunków techno i trance idealnie wpasowują się w szybki i dynamiczny charakter gry.
 
Razion EX (Etap 3 - Mini Boss)
Obcy najeźdźcy poprosili o wsparcie samego Terminatora - ten jak widać, nie odmówił.

NGDEV po raz kolejny nie zawiodło w kwestii optymalizacji. Pomimo dużego tłoku na ekranie, co widać najbardziej w trybie Maniac nie ma tutaj mowy o żadnych przycinkach, spowolnieniach czy gubieniu klatek. Chciałbym widzieć tak wzorową optymalizację w każdej grze wydanej na Switcha. Zwalanie winy na hardware to w 99% przypadków kiepska wymówka na lenistwo programistów. Gdybym miał doszukiwać się jakiś wad w tym tytule od niemieckich deweloperów, byłaby to mała różnorodność podczas starć z bossami. Niektóre projekty takich potężnych przeciwników wyglądają bardzo podobnie. Pokręcę jeszcze nosem na ostatni szósty poziom, w którym wymieszano wszystko to, co już było. Odniosłem wrażenie, że twórcy poszli na łatwiznę, a sam etap został na szybko sklecony. Jest też wyraźnie krótszy od pozostałych. Pozytywnego wrażenia nie zrobił na mnie również ostatni boss. Spodziewałem się czegoś bardziej epickiego na koniec.
 
Razion EX (Etap 3)
Wrogie jednostki często atakują w zwartych grupach. Jeśli w porę nie zareagujecie, zasypią Was gradem pocisków.

Razion EX w żadnym wypadku innowacyjnym tytułem nie jest – to dopieszczona przez twórców klasyka, którą z pewnością pokochają fani shmupow. Stylistyką przypomina mi trochę R-Type, pod względem rozgrywki blisko jej do retro strzelanek z konsoli Neo Geo takich jak Blazing Star czy Pulstar. Solidny przedstawiciel gatunku, w którym odnajdą się również mniej doświadczeni gracze. Europejskie korzenie gry jak najbardziej dla mnie na plus i jeśli przymkniecie oko na wyżej wspomniane wady, to będziecie bawić się wybornie jako piloci gwiezdnego myśliwca.
 
Ocena:  8.5 / 10
Żaber poleca - pieczęć jakości
| Nintendo Switch
Deweloper: NGDEV
Wydawca: NGDEV
Plusy
  • Solidny przedstawiciel gatunku z masą przeciwników do rozwałki
  • Trzy poziomy trudności do wyboru
  • Przemyślany i motywujący system punktacji
  • Przyjemna dla oka retro stylistyka
  • Płynna animacja obiektów i otoczenia
  • Bardzo dobra optymalizacja
  • Ścieżka dźwiękowa
  • Tryb treningowy
  • Idealny tytuł na krótkie sesje
Minusy
  • Przydałaby się większa różnorodność podczas starć z bossami
  • Brak rankingu online

0 Komentarze

Prześlij komentarz

Dodaj komentarz (0)

Nowsza Starsza