Dżinn - 1 - Faworyta / 30 Dzwoneczków (Komiks) - recenzja

Dżinn - 1 - Faworyta / 30 Dzwoneczków

Cudowny świat komiksu tym razem porwał mnie do gorącej  i egzotycznej Turcji, gdzie nie tylko przenikliwe promienie słońca potrafią rozpalić pragnienie. Poznajcie opowieść o dwóch zdeterminowanych kobietach rozdzielonych czasem, mających jednak ze sobą wiele wspólnego. Wpleciona intryga i solidna dawka przygody doprawionej szczyptą erotyki sprawiają, że z wielką ciekawością chłonie się tutaj orientalną kulturę, przy okazji poznając burzliwą historię państwa sułtanów.

Nic nie zapowiadało kłopotów, gdy młoda i atrakcyjna Kim Nelson w końcu przybyła do Stambułu z zamiarem odkrycia prawdy związanej ze swoimi korzeniami. Dociekliwą Angielkę dręczy owiana tajemnicą przeszłość swojej babci Jade – bezwzględnej, charyzmatycznej i niezwykle atrakcyjnej faworyty sułtana. Ta na zlecenie swojego władcy miała uwieść lorda Nelsona, dyplomatę zatrudnionego w tamtejszej ambasadzie brytyjskiej. Kontrolę nad Nelsonem ułatwiła po części jego żona, która szybko uległa urokowi Jade na tyle, aby z własnej woli wstąpić do haremu. Rozwikłanie zagadki z przeszłości przez wnuczkę Jade zaczyna szybko się komplikować, wpędzając urodziwą bohaterkę w tarapaty i zmuszając do wielu poświęceń.
 
Dżinn (Faworyta)
Konstrukcja tej opowieści zaskakująco płynnie łączy obie płaszczyzny czasowe.

 
Konstrukcja fabuły oparta na dwóch różnych osiach czasu umożliwia czytelnikowi poznanie zarówno losów Kim Nelson, jak i Jade. Taki zabieg przeplatania się przeszłości z teraźniejszością poprzez kadry i postacie ku mojemu zaskoczeniu nie okazał się trudny do odczytania, aczkolwiek należy podejść do lektury tego komiksu z dużą wnikliwością i skupić się na tym, co się dzieje, jako że łatwo można wypaść z rytmu. Swoją drogą, bardzo podobały mi się te przejścia stanowiące pomost pomiędzy obiema płaszczyznami czasowymi np. gdy postacie z obecnych czasów odwołują się do przeszłości i za chwilę fabuła kontynuowana jest dokładnie w tym samym miejscu, lecz w innej osi czasu, z innymi bohaterami.

Dżinn (Faworyta)
Odkrywanie tajemnic przeszłości wpędza główną bohaterkę w coraz większe kłopoty.

 
Poza intrygującymi postaciami ważną rolę w tej opowieści pełnią malownicze miejsca, jakie przyjdzie odwiedzić bohaterom. Stambuł czy ówczesny Konstantynopol oczaruje Was klimatem, opuszczając zasłonę, za którą ujrzycie fragment świata tak bardzo odległy kulturowo od naszych realiów, a jednak wzbudzający ciekawość dzięki swojej odmienności. Poszukiwania Kim Nelson wkrótce doprowadzą ją do wrót haremu - miejsca, w którym pośród pięknych i nagich kobiet toczy się bezwzględna walka o wpływy i władzę. Sceny haremowe kipią erotyzmem, a pewien rytuał dolewa tylko oliwy do ognia. Z drugiej strony erotyka jest tutaj subtelnie wpleciona, a golizna przedstawiona z wyczuciem i smakiem. Nie ma mowy o wulgarnych scenach czy wręcz pornografii. O tym, że jest to pozycja dla dorosłego odbiorcy, świadczą również przewijające się sceny przemocy.
 
Dżinn (Faworyta / 30 Dzwoneczków)
Dżinn kipi erotyzmem, rzucając czytelnika w wir orientalnych fantazji.

 
Autorem scenariusza jest znany i ceniony w świecie komiksu Jean Dufaux, który lubi osadzać swoje opowieści na kanwie historycznych wydarzeń. Po przeczytaniu dwóch pierwszych tomów wydanych przez Scream Comics w jednym albumie mogę potwierdzić, że magia orientu na mnie podziałała – na tyle, aby sięgnąć po kolejne albumy. Jedyny problem, jaki miałem na początku z tym komiksem, dotyczył postawy głównej bohaterki. Kim Nelson z zadziwiającą łatwością godziła się na wiele poświęceń, pakując się beztrosko w coraz to większe kłopoty, co poniekąd stanowi również dobry pretekst do zaserwowania czytelnikowi kolejnych zmysłowych scen. Jedyne wytłumaczenie, jakie przyszło mi do głowy to szukanie przez odważną protagonistkę mocnych wrażeń i doznań, co w przypadku tak silnej kobiecej osobowości, jaką jest Kim, miałoby sens. Na szczęście autor dał mi więcej powodów do tego, abym uznał, że to wszystko trzyma się kupy, a wewnętrzna przemiana atrakcyjnej Angielki, jaka dokonuje się na naszych oczach, jest dobrym tego przykładem.
 
Dżinn (30 Dzwoneczków)
Poznanie zagadkowych losów Jade, będzie wymagało od jej wnuczki wielu poświęceń.

 
Za warstwę artystyczną odpowiada doświadczona hiszpańska rysowniczka Ana Mirallès specjalizująca się głównie w erotycznych ilustracjach. Poza budującymi klimat scenami haremowymi, swoim pięknem i przepychem urzekają orientalne wnętrza i malownicze plenery. Dbałość o szczegóły wyrażona jest również w dynamicznych scenach akcji. Bardzo podobało mi się, w jaki sposób artystka uchwyciła postacie w ruchu np. Kim biegnącą wąskimi uliczkami miasta. Przeglądając uważnie bogate w detale kadry, można dostrzec, jak wiele dzieje się też na drugim planie. Do gustu przypadła mi również charakterystyczna kolorystyka doskonale odzwierciedlająca klimat tego magicznego kraju leżącego na dwóch kontynentach.
 
Dżinn (30 Dzwoneczków)
Wzrok przykuwają ilustracje wnętrz z mnóstwem detali zarówno na pierwszym, jak i na drugim planie.

 
W kwestii wydania pochwały należą się Scream Comics za duży format, twardą oprawę i kredowy papier. Dużym plusem jest umieszczenie krótkiego wstępu nakreślającego tło historyczne, co bardzo pomaga zrozumieć, w jakiej sytuacji znajdowało się Imperium Osmańskie tuż przed I wojną światową. Nie nastawiajcie się jednak na kurczowe trzymanie się faktów historycznych w formie wiernej rekonstrukcji. Dufaux bardziej skupia się na tym, aby oddać atmosferę i realia społeczno-ekonomiczne tamtego okresu łącząc to wszystko subtelnie z fantastycznymi motywami. Tytułowy Dżinn stanowi tutaj metaforę, uosobienie nadnaturalnej potęgi i bezwzględności - cechy charakteru faworyty, która potrafiła władać mężczyznami i wpływać na politykę od strony zakulisowych (haremowych) intryg.
 
Dżinn (Faworyta)
Zaraz po przybyciu do Stambułu Kim Nelson poznaje tajemniczego mężczyznę, który pomaga jej w poszukiwaniach.
 
Dżinn przyciągnął mnie do siebie kreacjami silnych i zdeterminowanych kobiet, gotowych na wiele poświęceń, aby w końcu osiągnąć swój upragniony cel. Nie ukrywam, że kuszącą była możliwość uchylenia rąbka tajemnicy i zajrzenia do wnętrza haremu w celu zrozumienia bardziej tej tak odmiennej, ale jednocześnie fascynującej mnie kultury. Fabuła ma w sobie potencjał i zaintrygowała mnie na tyle, aby z wielką przyjemnością śledzić dalej losy Kim i Jade. Dużym atutem Dżinna jest odniesienie się do wydarzeń historycznych nadające tej opowieści realizmu. Z drugiej strony przewijają się tutaj wątki szpiegowskie, jest przygoda, jest akcja i są piękne, roznegliżowane kobiety, czego chcieć więcej?

Ocena:  8 / 10

Żaber poleca - pieczęć jakości

Scenariusz: Jean Dufaux
Rysunki: Ana Mirallès
Wydawnictwo: Scream Comics
Liczba stron: 104
Format: 240 x 320 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Plusy
  • Dwie silne kobiece osobowości
  • Konstrukcja fabuły łącząca płynnie dwie płaszczyzny czasowe
  • Interesujący okres historyczny, w jakim osadzone są wydarzenia w komiksie
  • Subtelnie wpleciona erotyka dodaje całej historii pikanterii
  • Niezwykle sugestywne rysunki Any Mirallès pozwalają poczuć magię orientu
  • Wydanie zawierające dwa pierwsze tomy w dużym formacie i twardej oprawie
Minusy
  • Nie stwierdzono

0 Komentarze

Prześlij komentarz

Dodaj komentarz (0)

Nowsza Starsza